350 g. jogurtu naturalnego
łyżeczka masła/oleju rzepakowego
2 szklanki mąki pełnoziarnistej
szklanka mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
pół łyżeczki sody oczyszczonej
175 g. cukru trzcinowego /można dać więcej, aczkolwiek nie polecam, ponieważ najczęściej baby przyozdabia się dodatkowo cukrowymi dodatkami tj. lukier, a co za dużo to niezdrowo :) /
4 małe jajka lub 3 ,,normalne" (ja miałam wyjątkowo malusie dlatego dałam 4)
+ Dowolne ozdoby np. lukier, cukier puder, cukrowe perełki, czekoladowe jajeczka, posypki itp
U mnie są to orzeszki ziemne w czekoladzie mlecznej i draże śmietankowe
Jogurt, jaja, masło i cukier trzcinowy zmiksować. Proszek do pieczenia połączyć z mąkami i stopniowo (najlepiej za pomocą dużej łyżki) dodawać do masy jogurtowej. Miksować około 10 minut. Formę do babki wysmarować tłuszczem i obsypać np. otrębami, zarodkami pszennymi, bułką tartą itp. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Nie podam dokładnego czasu pieczenia, ponieważ w moim leniwym piekarniku baba piekła się 1,5 godziny, a w piekarniku znajomej osoby ;) piekła się godzinkę. Należy kontrolować, polecam po około 45 minutach wbić w środek baby patyczek i jeśli nie będzie oblepiony ciastem można śmiało wyciągać babkę, na patyczku zostanie surowe ciasto, wtedy pozostaje nam kłuć babę co około 7 minut aż wreszcie patyczek będzie suchy :)
Jak wyciągnąć babę z formy?
Moim domowym, ale sprawdzonym sposobem jest wsadzenie formy z babką do miski napełnionej zimną wodą, forma się schłodzi i po kilku minutach lekko odginam ściany formy od babki wtedy bez problemu ją wyciągam.
Wszystkim oczywiście składam najserdeczniejsze życzenia wielkanocne:
RODZINNEJ ATMOSFERY, MOKREGO DYNGUSA I SMACZNEGO JAJKA! :)