W środę ma przyjść ocieplenie - pierwsze słoneczne dni tej `wiosno-zimy ... mocno trzymam kciuki, żeby sprawdziły się te optymistyczne pogody! :)
Tymczasem, żeby trochę słońca zagościło w domu, na śniadanie zjadam słoneczną, pomarańczową owsiankę :).
Pyszna, ciepła owsianka zjedzona w łóżku pod kołdrą, oglądając ulubiony program w TV. Tak jak powinno być; na spokojnie, bez pośpiechu, bez ciągłego zerkania na zegarek.
Leniwe śniadanie to najlepsze śniadanie... pod słońcem ;)
Owsianka na mleku z żółtym serem, pomarańczami, masłem orzechowym i cynamonem :)
Po takim śniadaniu nawet sprawdzian z rozszerzonej biologii nie jest mi w stanie popsuć humoru :D
Jeszcze jedno :)
Chciałabym Wam podziękować za to, że bloga odwiedziliście już ponad 4,600 razy!
Niezmiernie się z tego cieszę i mam nadzieję, że coraz częściej będziecie tutaj zaglądać.
Ze swojej strony postaram się dodawać więcej wpisów, bo stanowczo za rzadko się tutaj pojawiają.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam!
:)
z serem żółtym na słodko? :O chylę czoła, nie odważyłabym się!
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, ze przyjdzie do Ciebie niedługo sporo słońca, u mnie już jest od dwóch dni :)
Z serem żółtym? Łał! Naprawdę teraz mnie zadziwiłaś, nie spodziewałabym się takiego połączenia!
OdpowiedzUsuńU mnie zimno, a ja chora.
bardzo ciekawe połączenie smaków!
OdpowiedzUsuń;)
faktycznie słoneczna owsianka:) to mi się podoba, uwielbiam niedziele właśnie za takie leniwe poranki:) w tym tygodniu już z pogodą będzie lepiej, obiecuję:)!
OdpowiedzUsuńkocham pomarańcze <3
OdpowiedzUsuńwww.cookplease.blogspot.com
Ja ostatnio mam dosłownie obsesje na ich punkcie! Jak nigdy :D
Usuńno to wskakuj szybko do mnie- niespodzianka :D! i kupuj makaron ryżowy bo pycha!
Usuńwww.cookplease.blogspot.com nalesniki na słodko!(z pomarańczami)
daj znać jak wyjdą!
Usuńz serem? zaskoczyłaś mnie :D
OdpowiedzUsuńa u mnie już dzisiaj słoneczko:)
OdpowiedzUsuńżółty ser w owsiance? tego jeszcze nie było:D
z żółtym serem jeszcze nie jadłam. :D
OdpowiedzUsuńha, ale ciekawa ta owsianka!
OdpowiedzUsuńSuper owsianka, zdecydowanie wisenno-letnia :D Ten ser mnie zaskoczył i intryguje :D
OdpowiedzUsuńz żółtym ? niestety nie lubię go czy na ciepło czy na zimno... ale za to owsianki i pomarańcze uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńNiespotykane połączenie!
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie smakowe ;)
OdpowiedzUsuńjeszcze takiej owsianki to ja nie jadłam hehe bardzo ciekawa ale nie wiem czy bym taka zjadla xD ja to mam taką niedziele leniwą ;P czas w niedziele zawsze mi szybko leci :( a szkoda ;D hehe
OdpowiedzUsuńLove this post so much girl! Your blog is great as well :)
OdpowiedzUsuńLove, Anna
www.fashionanna.com
To na prawdę bardzo słoneczna owsianka! I wiem co czujesz, ja też chętnie pozbyłabym się tych grubych kurtek i ciepłych butów i ogrzała się w cieple słoneczka i wiosennego wiaterku, ale wierzę, że to już niedługo nastąpi :))
OdpowiedzUsuńah, pozazdrościć takiego miłego poranka :) Owsianka wygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuńJa na pogodę nie mogę narzekać, o mojej miejscowości mówią 'polski biegun zimna', a tu co? słoneczko i to nie byle jakie! (pomijam okropną chlapę, kałuże i błoto)
A co do mieszkania bez rodziców, zgadzam się z Tobą w 100%, też nie mogę się doczekać kiedy będę w końcu samodzielna i niezależna, kiedy będę mogła decydować sama o sobie, jednak z drugiej strony ta wizja mnie odrobinę przeraża, w końcu całe życie to rodzice wykonywali większość obowiązków, z którymi niestety nie miałam styczności, dlatego trochę boję się tej odpowiedzialności, o w tym sensie :}
No tym połączeniem mnie zaskoczyłaś :)
OdpowiedzUsuńcooo? Żółty ser i owsianka plus pomarańcza? Bijesz rekordy;D
OdpowiedzUsuńAle wygląda całkiem, całkiem;D
dosyć niespotykane połączenie ale brzmi nieźle! szczególnie z masłem orzechowym. Ale nie wiem czy będę miała odwagę spróbować. wszyscy mają dosyć tej zimy :( taka jest prawda ale trzymaj się cieplo już powoli śnieg topnieje! http://cat-kitchen-paradise.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńz żółtym serem? wow, ciekawa jestem bardzo jak smakuje :)
OdpowiedzUsuńPołączenie dla mnie zaskakujące! :))
OdpowiedzUsuńAch te leniwe śniadania, czasem mi tego brakuje :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam owsianki z żółtym serem! musi kiedyś u mnie zagościć :)
OdpowiedzUsuń"Pyszna, ciepła owsianka zjedzona w łóżku pod kołdrą, oglądając ulubiony program w TV." - i to jest cytat, który powinnam sobie walnąć na ścianie! :D Sama prawda. Cudowna ta owsianka. Wierzę na słowo, że jedząc ją, nawet sprawdziany się nie liczą :D
OdpowiedzUsuńcodziennie oglądam mnóstwo różnych śniadań i dochodzę do wniosku, że kreatywność ludzka w tym zakresie nie ma granic! ;) bardzo pomysłowo :D
OdpowiedzUsuńNominuję Cię i zapraszam do zabawy http://ala-piecze.blogspot.com/2013/04/spotkaa-mnie-dzisiaj-bardzo-mia.html .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńajajaja jestem dumna <3
OdpowiedzUsuń(mi zostało półtora, a zrobiłam 8 -.-)
UsuńBardzo ciekawy pomysł, nie jadłam jeszcze takiej owsianki...
OdpowiedzUsuń